Strona:PL Owidiusz - Sztuka kochania.djvu/055

Ta strona została uwierzytelniona.

Czas leczy wszelkie tęsknoty.
Nieobecny Menelausie,
Tyś był winien, że z Heleną
trojańczyk w amory wdał się.

Jak można było odjeżdżać,
gdy została żona młoda
pod jednym dachem z Parysem.
Wszyscy wiemy — krew nie woda.
 
Szaleńcze, dałeś gołąbkę
na pożarcie krogulcowi.
Jagniątko wilkowi, który
tysiące owieczek łowi...
 
Helena była niewinną.
Parys był również nie winien.
Każdy z nas na jego miejscu
to samo zrobić powinien.
 
Mąż dał im lokal do grzechu
i zostawił czasu mnóstwo.
Mąż — powiedzieć można — całe
sprowokował cudzołóztwo...