Strona:PL Owidiusz - Sztuka kochania.djvu/089

Ta strona została uwierzytelniona.

pocóż z tyryjskiej purpury
używać najdroższe stroje?
 
Po co na sobie obnosić
dochody swe całoroczne?
Tyle jest tańszych kolorów...
od nich opowieść rozpocznę.
 
Są błękity lazurowe
barwy niebiosów pogodnych...
Jest zieleń koloru fali,
jako strój rusałek wodnych.
 
Są tkaniny, które mają
złotego runa kolory.
Są inne takie promienne
jak zroszony płaszcz Aurory.

Piękny kolor mirtu z Pafos
i ametystów purpura...
Cudną barwą popielatą
lśnią żórawi trackich pióra.
 
Gdy przeminie gnuśna zima
i podmuchy ciepłe wiosny