Strona:PL Owidiusz - Sztuka kochania.djvu/119

Ta strona została uwierzytelniona.

jeżeli czarują oczy
twej łabędziej szyjki cuda, —
 
niech kochanek zachwycony
zobaczy cię, boska, całą,
niechajże go do szaleństwa
doprowadzi twoje ciało.
 
Nie wstydź się rozpuścić włosy
jako Bachantka z Tessalji.
Niech spadają na ramiona,
podobne do dzikiej fali.
 
Jeżeli prace Lucyny
ślady jakieś zostawiły,
walcz jak srogi Part, co w boju
nadstawia wrogowi tyły...
 
Wenus zna tysiąc sposobów.
Wszystkie miejcie na widoku.
Najprościej — pół nachylona
zostawać na prawym boku.