Ta strona została uwierzytelniona.
tym pozwalam się uciekać
do najsłodszej malwersacji.
Wasze ruchy i spojrzenia
niech nas utwierdzają w błędzie.
Głos wasz i oddech namiętny
niechaj przerywanym będzie.
XXXIII
W swej sypialni miejcie półmrok...
Musicie przed swym amantem
ukryć moc rzeczy... Inaczej
puściłby was zaraz kantem.
XXXIV
Skończyłem moją opowieść.
Niech wam pożyteczna będzie.
Pora już z mego rydwanu
wyprzęgać białe łabędzie...
Niech na miłosnych trofeach
wypisze każda kobieta:
„Nauczył mię miłowania
Owidjusz, rzymski poeta.“