Strona:PL P. J. Szafarzyka słowiański narodopis.djvu/187

Ta strona została przepisana.
II. MAŁORUSKIE.

a. Z Rusi.

1.


Oj padł puhacz na mogiłę,
I zakrzyknął: „huhu!“
Czy już nie da postać męstwu
Bóg w Kozaczym duchu?

W nadzieji wszyscy dzień i noc:
Pożywy[1] nie mamy;
I jak dawno! Chmielniczenki
Już nie doczekamy.

Oj, jakeśmy dawniéj bili,
Gromili walecznie!
Nie zapomniem tego szczęścia
Téj rozkoszy wiecznie.

Da już szable pordzewiały,
Muszkiety bez kurków;
A kozackie serce jeszcze
Nie boji się Turków.




2.


Oj, fortuno, oj wietrznico!
Cóż ty z nami broisz?
Dałaś nam się na czas poznać,
Teraz znów nas dwoisz.


  1. Łupu, zdobyczy.