bywszy do Paryża w 1863 roku, pani Vincy zamieszkała na trzeciem piętrze znanego nam już domku przy ulicy Coëtlogon. W krótce po urządzeniu się w nowem mieszkaniu, zachorowała ciężko, to też Emilia do śmierci matki, zaszłej w 1871 roku, dźwigała na swych barkach potrójny obowiązek: pielęgnowania chorej, czuwania nad nauką brata i zarządzania gospodarstwem w warunkach, w których każde pięćdziesiąt centymów stanowiły pokaźną sumę. Do ostatniej chwili spełniała ciężkie to zadanie, słowo skargi nigdy nie wybiegło jej na usta a tylko bledsze niż dawniej i wychudłe policzki świadczyły, że brzemię to przewyższało jej siły. Stała się podobną do bohaterek starych piosenek francuzkich, do tych robotnic, dla których najwyższą osłodą ciężkiego i praco witego życia jest widok kwitnącej roślinki na oknie.
Jej kwiatkiem, jej osłodą było przywiązanie do brata a szkolne tryumfy tego ślicznego dziecka o pięknych, pełnych blasku oczach, jedyną były nagrodą Emilii za wszystkie jej trudy i poświęcenia. Dzieckiem jeszcze będąc, Ireneusz zaczął pisywać wiersze, a szczęśliwa Emilia była jedyną powiernicą tych pierwszych prób poetyckich. Gdy w sześć miesięcy po śmierci matki, profesor Fresneau oświadczył się o jej rękę, przy-
Strona:PL P Bourget Kłamstwa.djvu/23
Ta strona została przepisana.