— Emilia wspominała mi, że pan znasz kobietę, która popchnęła mego siostrzeńca do tego rozpaczliwego kroku. Bóg nie dozwolił przecież, aby biedne dziecko tak marnie zginęło. Odzyska on zdrowie ciała, należy baczyć, aby duch jego nie upadł... Jaką jest ona?
— Taką, jakiemi są wszystkie kobiety — odparł powieściopisarz, który niemógł oprzeć się pokusie popisania przed księdzem swą wrzekomą znajomością serca ludzkiego.
— Gdybyś pan był spowiednikiem, nie odzywałbyś się pan w ten sposób o wszystkich kobietach — odparł ksiądz. — Nie wiesz pan, do jakich poświęceń zdolnem jest serce prawdziwej chrześcianki...
— A zatem zgoda, Zuzanna jest taką jakiemi są prawie wszystkie kobiety — przerwał Klaudyusz z odcieniem ironii w głosie i zaczął opowiadać co wiedział o historyi Ireneusza, poczem dość trafnie odmalował Zuzannę, ścisłemi psychologicznemi wyrażeniami określając jej charakter i rozwodząc się szeroko nad zmiennością jej etycznego istnienia.
— Dziwna to kobieta; jest w niej istota lubiąca zbytek i dlatego ma kochanka, któ-
Strona:PL P Bourget Kłamstwa.djvu/539
Ta strona została przepisana.