mesnil przez umysłowy snobizm. Socyalistyczne przekonania Crémieux-Daxa pochodziły z przyczyn głębszych. Jego bystre oko dojrzało w ostatnich wypadkach objaw rozczarowania, które zwraca średnie klasy społeczeństwa francuzkiego ku narodowym tradycyom i zniechęca je zwolna, lecz stanowczo do zasad 1789 r. Przejęty czcią dla tych zasad, Salomon przyjął odważnie taktykę tych wszystkich, którzy, jak on, instynktownie wzięli za hasło: „Pereat mundus, fiat Justitia“. Został socyalistą-kolektywistą, ażeby zużytkować, jak mówił otwarcie: „siły ludu ku obronie zasad, których przed stu laty broniło mieszczaństwo, a od których teraz się odwraca“. Kiedy mu przypominano, jak dalece cywilizowany człowiek podczas rewolucyi zbliża się do dzikości, kiedy cytowano rzezie wrześniowe, dni czerwcowe i bliższe nam czasy komuny, odpowiadał słowami Virgiliusza, ten wyznawca Krola Marxa, a uczeń Szkoły Normalnej. „O passi graviora!“ I uśmiech szyderczy występował na jego usta. Było to wspomnienie, prześladowań i zuchwalstwo rasy, która przecierpiawszy tak wiele, przeszedłszy tyle nieszczęść, nie obawia się już zawichrzeń nie dorównywających dawniejszym jej klęskom.
Takim był ten człowiek wybitny i niebezpieczny, podobny do Jana pod niektóremi względami, a tak bardzo różniący się pod innemi, którego widoku pożądał teraz Jan gwałtownie na zakończenie tego dnia męczarni, równie gwałtownie, jak go unikał od pewnego czasu. Doszedłszy do domu na przedmieściu św. Jakóba, na którym widniał skromny napis „Restaura-
Strona:PL P Bourget Po szczeblach.djvu/110
Ta strona została przepisana.