Strona:PL P Bourget Po szczeblach.djvu/146

Ta strona została przepisana.

drabiny. Uwierzył w natychmiastowe korzyści nauki. W obu wypadkach wynik był taki sam. Ten rozdźwięk pomiędzy istotą wewnętrzną a nabytą kulturą, karykaturalny u robotnika. odczuwał Jan także u ojca, a bolejąc nad nim, litował się nad innymi. W usposobieniu, w jakiem był w tej chwili, nie mógł znieść podobieństwa między anty-klerykalizmem elektrotechnika a temi samemi zasadami, wygłaszanemi w mniej dziwaczny sposób przez ojca. Przemówił więc ze źle skrywanem rozdraźnieniem, odpowiadając na imsynuacye samouka, a przemówił prawie brutalnie:
— O ile mogłem zrozumieć Boisselota, sądzi on, że przyjmując tu księdza Chanuta, staniemy się ofiarą niebezpiecznego intryganta. Nie posiadam zapału, ani wymowy towarzysza, ale to wiem, że elementarną zasadą uczciwości jest szanowanie uczynionych zobowiązań. Co jest podpisane pod tym programem: — dodał, wskazując na egzemplarz ustawy leżący na stole. — Nasze nazwiska. Czyśmy się zobowiązali do zawiązania towarzystwa, mającego na celu kształcenie się wzajemne ludzi wszelkich stanów?
Otóż wzajemność Wymaga wymiany myśl. A więc powinniśmy przyjąć tego księdza, jeżeli nie chcemy uchybić naszym zobowiązaniom. Niespełnienie zobowiązań zawsze i wszędzie nazywa się nieuczciwością...
— Proszę o głos! — zawołał Riouffol, przyglądający się nieufnie kuzynowi.
Gdy student zrobił wzgardliwą aluzyę do frazeologii poprzedniego mówcy, w oczach Riouffola bły snęła nienawiść, Crémieux-Dax spostrzegłszy to, a zna-