Ta strona została przepisana.
IV.
SPOWIEDŹ.
Pierwsze urywki z dziennika Malclerca.
1.
Nizza, 8 grudnia 1892. r,
...Było to u nas, tam „u nas”, w naszem utajonem schronieniu, gdzie ukrywaliśmy miłość naszą przez trzynaście miesięcy, przed laty dziesięciu, o tej samej porze, na krótko przed ową śmiercią tragiczną, której rocznica przypada jutro. Wieczór zapadał, zamglony, szary wieczór ostatnich dni listopadowych, i melancholię swoją przepajał całe mieszkanko na avenne de Suxe, które urządziłem osobno dla niej i którego dotąd nie miałem odwagi się pozbyć, Do jakich tajnych głębi istoty mojej wniknęła ona, skoro po latach siedmiu myśl o zdarciu tych obić, o sprzedaniu mebli, e zburzeniu owych trzech pokojów daje mi zawsze wrażenie drugiej śmierci! A gdy tam