Strona:PL P Bourget Zbrodnia miłości.djvu/211

Ta strona została przepisana.

tańczyła tego karnawału? Cauchy — to genialny umysł! Cóż to za umiejętność analizy!... Mateczko, zostańmy jeszcze chwilę, chciałabym przetańczyć tego kotyliona!...
Alfred Chazeł spotkał jednego z dawnych kolegów i opowiadał mu o szczegółach dawno żywionego zamiaru stworzenia nowej gałęzi algebry — „algebry porządku“; Helena zaś zmęczona czułością okazywaną jej przez panią i panny Malhoure, żałowała w duchu, że napróżno poniosła koszta sporządzenia nowej tualety. Dzięki wychowaniu, otrzymanemu od macochy i rozmowom pana de Querne, nabyła ona dokładnych pojęć o życiu towarzyskiem. Od pierwszego rzutu oka umiała ona odróżnić istotnie światowe zebranie od karnawałowego zgromadzenia mieszczan podobnych tym, w gronie których znajdowała się obecnie. A jednak, ponieważ śliczną była w blado-niebieskim i różowym kostyumie, ponieważ w zazdrosnych spojrzeniach kobiet, w pełnym uwielbienia wzroku mężczyzn czytała tryumf swej piękności — cieszyła się szczerze z tego powodzenia, które zawsze przyjemnie łechce uczucie próżności kobiecej wtedy nawet, gdy się niem w duchu pogardza. Tańczyła ciągle, nie odmawiając nikomu, sądząc, że ruchem fizycznym zagłuszy wewnętrzną serca męczarnię. W przerwach między tańcami bie-