ła tu zaguba duszy, oraz fakt, że okrutnem losu zrządzeniem, on stał się narzędziem tej zaguby. Zaguba duszy?... A więc prawdą jest życie i śmierć ducha, istnienie czegoś, co go podtrzymuje i czegoś, co go zniweczą... istnienie zbawienia i potępienia duchowego. Rozmyślał nad stanem duszy Heleny przed jej ostatecznym upadkiem; wszystkie epizody wspólnej ich przeszłości jasno i zrozumiale stawały mu przed oczyma. Teraz, gdy poznał istotną treść jej charakteru, gdy zrozumiał jak krzywdzącemi były jego sądy, najdrobniejsze szczegóły tej przeszłości nabierały dla niego doniosłego znaczenia! Długie chwile jej milczenia, bolesne jej zadumy i wylewy czułości stawały mu kolejno w pamięci, a każde to wspomnienie uprzytomniało mu niesprawiedliwość, jakiej się dopuścił i siłę uczucia, jakie wzbudził w jej sercu. Ileż życia drgało wtedy w sercu tej kobiety. Jakże szlachetną pozostała nawet w chwili upadku! Ileż bogactwa kryło się w jej uczuciu, w jej wzruszeniach! Jak niezmierzoną była głębia jej boleści! jak wzniosłą żądza ujęcia niedoścignionego szczęścia! A dzisiaj... jakaż niezmazana plama kala duszę tej kobiety!... Myśli jego skierowały się ku osobie Alfreda, przypominał sobie ostatnią rozmowę z tym człowiekiem, którego tak nikczemnie oszukał. Ten także posiadał du-
Strona:PL P Bourget Zbrodnia miłości.djvu/255
Ta strona została przepisana.