W pół godziny, stary hrabia żyć przestał. Wypełniając jego wolę, hrabina wdowa i dzieci, udali się w następnym miesiącu do Lizbony wraz z Donną Inez de Cadaval.
Wrażenie, jakie wywarł na Don Ludwiku widok umierającego ojca, nie było ani silném ani długotrwałém. Jeszcze tegoż samego dnia, w którym przybył do stolicy, Ludwik nie przedstawiwszy się pierwéj królowi, pojechał z odwiedzinami do Conti’ego, chcąc zgłębić charakter i zamiary tego człowieka. Hrabia de Castelmelhor z łatwością poznał, iż faworyt stara się wszelkiemi środkami przeciągnąć na swą stronę, starą i prawdziwą dziedziczną szlachtę. Serce jego silniéj uderzyło po odkryciu téj prawdy, która nagle pomnażała nadzieję osiągnięcia upragnionego celu, i podawała mu od piérwszego widzenia się z faworytem, środki do zawiązania z nim ściślejszych stosunków.
Strona:PL P Féval Łowy królewskie.djvu/103
Ta strona została przepisana.