Strona:PL P Féval Łowy królewskie.djvu/156

Ta strona została przepisana.

rzeknie o tobie ni słówka przed królową matką. Co się tyczé spisku, biorę wszystko na siebie...
— Jednakże...
— Od tego nie ustąpię... Don Simon musi być odesłany w bezpieczeństwie do zamku Vasconcellos, gdzie pozostanie na wygnaniu aż do dalszych rozkazów króla... Teraz chodźmy do pałacu; przez drogę opowiesz mi, dlaczego wspominałeś o méj szpadzie...
— Kochany hrabio! — przerwał faworyt — przebacz...Winienem ci zadosyć uczynienie za to podejrzenie.
I usiłując zachować rycerską godność, Conti odpiął kosztowną szpadę i chciał ją ofiarować hrabiemu Castelmelhor, lecz ten wymawiając się od jéj przyjęcia, szybko podniósł swoją z ziemi, i przypasując ją do boku, rzekł:
— Przed trzystu laty, segnorze Vinti-