Strona:PL P Féval Łowy królewskie.djvu/168

Ta strona została przepisana.

dąc przekonaną iż myśli Inés zgadzały się z jéj myślami — w téj chwili oni już są u Jego Królewskiéj Mości.
— Daj Boże, aby król tak ich przyjął jak na to zasługują — rzekła Inès.
Potém dodała ciszéj:
— Don Simon pozyska serce króla.
Donna Ximena usłyszała to słowa i uśmiech okrasił jéj rysy, smutkiem zwykle nacechowane.
— Don Simon! — powtórzyła żartobliwie.
— I don Ludwik także — pośpieszyła dodać Inès, i lekki rumieniec oblał jéj lica.
— O nic przedemną nie ukrywaj moja córko — rzekła z powagą donna Ximena. Niech on będzie piérwszym w lwem sercu, jak jego imię jest piérwszem w twych ustach: on tak cię kocha! Rada bym widziéć was jak najprędzej połączonemi.