Strona:PL P Féval Łowy królewskie.djvu/196

Ta strona została przepisana.

siebie błędném wzrokiem — nie potępiaj mnie, dopóki nie wysłuchasz. Wykonałem przysięgę, pamiętam o niéj i dotrzymam, mniejsza o środki, bylebym tylko jéj dopełnił!.. Mówiłeś ojcze: „Czuwajcie nad królem, walczcie z faworytem!” Czyż nie strzegę śpiącego króla, a z faworytem czyż się już nie spotkałem i czy nie zwyciężyłem go?.. I jeszcze z nim walczyć będę!... Chytrość, mówisz jest bronią niegodną szlachcica? Najlepszą bronią mój ojcze jest ta, która zapewnia zwycięstwo... Wymawiasz imię mego brata!.. Castelmelhor zatrzymał się, wyciągnął na przód ręce, jakby dla odpędzenia strasznego widziadła.
moj brat! — mówił daléj. To prawda, wydzieram mu narzeczoną którą tak kocha, lecz oddam mu jéj majątek... Przysięgam ci ojcze że gdy zostanę potężnym i silnym, wezmę do siebie Simona, gdyż go kocham,