zostaniesz, wprowadzony. Alfons wraz z orszakiem oddalił się, Castelmelhor zaś pozostał nagle w zupełnéj ciemności, ponieważ drzwi sali narad zamknięto:
Młody hrabia, pomimowolnie uczuł obawę i serce jego silnie zabiło, gdy jakieś silne dłonie ścisnęły mu ręce, jakby kleszczami.
— Kłamco, zdrajco, nikczemniku! — rzekł jakiś głos, tak blizko od niego, że poczuł oddech na swéj twarzy.
Castelmelhor usiłował wydobyć się lecz nieznajomy był od niego silniejszym; powściągnął się, myśląc, iż może to jest jakaś próba, należąca do błazeńskiéj ceremonii, w któréj odgrywał rolę.
— Twój brat cierpi, — mówił daléj głos; — twoja matka płacze; ojciec twój widzi cię i przeklina... A bogactwa Inezy utracasz!
— Kto jesteś? — zawołał Castelmelhor strwożony.
Strona:PL P Féval Łowy królewskie.djvu/239
Ta strona została przepisana.