Strona:PL P Féval Łowy królewskie.djvu/371

Ta strona została przepisana.

i zaprowadzi ich dzisiaj wieczór na plac przed pałacem Xabregas. Tam znajdzie człowieka, którego wszystkie rozkazy wypełni, tak jakby moje własne. Człowiek ten nazywać się będzie Sir Wiljam....“
A co to za jeden ten Sir Wiljam? — zapytał Macarone.
— To ja jestem — odpowiedział sekretarz.
— Pan!.... pan!... — mimowolnie zawołał piękny Padewski kawaler.
Szybki i zaledwie dostrzeżony znak, dany przez sekretarza, zmusił go do zamilczenia.
— Zresztą poszlij milordzie i Sir Wiljama wyszeptał Ascanio — cóż jeszcze rozkażesz dodać milordzie?
„Za dokładne wykonanie rozkazów Sir Wiljama czeka hojna nagroda“ — podyktował Fanshaw; a następnie dodał:
— Teraz podpisz, kapitanie.