Po śmierci królowéj, w przeciągu siedmiu lat, pospólstwo strasznie się wzmogło w sile i zuchwalstwie.
A uzuchwaliła go tak nędza, powszechnie panująca w Lizbonie.
Litość-bo brała patrzéć na niedostatek, w jakim żyli nie tylko wyrobnicy, lecz pomniejsi kupcy i rzemieślnicy. Bogaci zamknęli swe szkatuły. Egoiści głoszący się sami ludźmi bardzo roztropnymi, pozamykali sklepy i rozpuścili robotników. W liczbie tych znajdował się i szanowny Gaspor Orta Vaz, starszy cechu lizbońskich garbarzy, rymarzy, kuśnierzy i białoskórników. Jego robotnicy, przyłączywszy się do niezliczonych mass ludu, nie mającego żadnego zatrudnienia, uformowali kilka band, które wkrótce panowały w mieście. Takiemi-to tłumami rozporządzał mnich.
Mnich po prawdzie był królem tego ludu; bo lud ten żył z niego, wyłącznie z niego.
Strona:PL P Féval Łowy królewskie.djvu/377
Ta strona została przepisana.