Ta strona została przepisana.
— Ah! już teraz wszystko rozumiem... Zdaje mi się, żem widział tego błazna Padewczyka w przedpokoju lorda Fanshaw.
— Padewczyk pozostał u milorda jako zakładnik... Kto inny poprowadzi Fanfaronów.
— Kto taki?
— Sekretarz milorda.
Gorzki uśmiéch zaigrał na ustach mnicha.
— Sir Wiliam? — rzekł. — I ty jesteś pewnym, że pod tym nazwiskiem fałszywém ukrywa się ten?...
— Jestem tego jak najpewniejszy.
Mnich usiadł, a wziąwszy arkusz papiéru, to na nim napisał:
„Wzywam ministrów Jego Królewskiéj Mości, króla angielskiego, ażeby odwołali lorda Ryszarda Fanshaw, który stał się winnym zbrodni stanu względem naszego monarchy, ukrywając w swoim domu prze-