Strona:PL P Féval Łowy królewskie.djvu/498

Ta strona została przepisana.

norowe rodem z Francji. W saméj rzeczy, w krótce przybyły prześliczne dwie siostry, Marya i Gabryela de Saulnes, córki poczciwego starego szlachcica z Orleanu. Młode dwie dziewczyny ciągle towarzyszyły Izabelli. Kochały ją serdecznie, ponieważ była nieszczęśliwą a dobrą. Ich naiwność nieraz rozweseliła smutne chwile królowéj.
Infant don Pedro ciągle odwiedzał królowę. Byt-to człowiek piękny i szlachetny charakteru cokolwiek słabego, do czego się przyczyniła długa opieka. Był nieśmiałym przy kobiécie, lecz odważnym w obliczu niebezpieczeństwa. Złe obejście pod każdym względem jakie go spotykało przy dworze, wcale nie zmniejszyło jego przywiązania ku bratu; lecz nienawidził Castelmelhor’a, który raz nawet ośmielił się pogrozić mu szpadą. Jak wszyscy ludzie słabego charakteru, był zazdrosnym i długo nie zapominał krzywdy mu wyrządzonéj; lecz te wszystkie złe