Strona:PL P Féval Łowy królewskie.djvu/522

Ta strona została przepisana.

— Wasza Wysokość, — rzekł Vasconcellos odwracając się do infanta; — nie omyliłem się, kiedym wam mówił że spisek ten nie wychodzi od twego brata... Idźcie! — dodał Simon do fanfaronów; — proszę jednak pana Anglika ażeby raczył przestać!
W brew temu rozkazowi, Sir Wiliam chciał uciec; lecz na znak mniemanego hrabiego Castelmelhor, królewscy Fanfaron1 schwytali Anglika, a postawiwszy go na środku pokoju, wyszli.
Królowa i infant byli niemymi świadkami całéj téj sceny. Królowa unosiła się nad Simonem Vasconcellos, i wcale nie myślała badać źródeł jego władzy. W głębi duszy, dziękowała mu za obronę.
Infant, przeciwnie, rozdrzaźniony wyższocią przeciwnika, obmyśliwał jakim by sposobem mógł się zemścić. Zapytywał się sam siebie: jakie związki łączą Vasconcellosa z królewskiemi Fanfaronami? jakim sposo-