Strona:PL P Féval Łowy królewskie.djvu/560

Ta strona została przepisana.

maleńkie trzewiczki we wilgotnéj trawie. Tak przechadzała się z pół godziny.
Nakoniec, kiedy już zamierzała powrócić do domu, klucz z łoskotem obrócił się w zardzewiałym zamku furtki; furtka otworzyła się i silnie zatrzasła.
— Co za nieostrożność! — szepnęła Arabella.
W téj chwili dały się słyszéć kroki w głównéj allei. Człowiek cały pokryty złotem i axamitem, padł jak bomba u nóg miss Fanshaw.
— Kto jesteś? — zapytała miss cicho z westchnieniem.
Księżyc, który w téj chwili ukazał się z po za obłoków, przyjął na siebie obowiązek odpowiedzenia na to zapytanie, pokazując prześlicznego Padewskiego kawalera w całym blasku galowego kostjumu.