również i siostry ustami, ukazały się kształtne wąsiki.
Przebranie było zupełne oprócz niektórych szczegółów, jakiemi obie dziewice zaopatrzyć się postanowiły.
Wybrały naprzykład pomiędzy bronię rozłożoną na etażerce, dwie kruciczki które ukryły za surduciki, naładowały kieszenie złotem będącym w woreczkach z pereł, i zwróciły się do drzwi, w kapeluszach na głowie i z laseczkami w ręku.
Nim wyszły, ich paluszki w świeże rękawiczki obleczone, przesłały pocałunek śpiącemu Montaltowi.
Murzyni którzy zawsze przy drzwiach czuwali, spoglądali na nie z zadziwieniem, i nie chcieli je wypuścić.
— Czyliż wam mylord nie zalecił posłuszeństwa naszym rozkazom? — odezwała się Djana rozkazującym tonem.
Seid wahał się, lecz następnie schylił głowę na znak uległości.
— A więc — mówiła Djana — każ natychmiast zaprządz do pojazdu... wyjedziemy na przechadzkę.
Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/1046
Ta strona została przepisana.