Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/1050

Ta strona została przepisana.

nów karogodnych, lecz złe nie było w niéj wkorzenione.
Obchodziła się z Blankę dość łagodnie.
Być może iż to nie pochodziło z politowania. Widzieliśmy ją bowiem jako uczestniczkę zguby człowieka, który ją ubóstwiał, nie objawiając żadnéj żądzy, jakby tylko dopełniała najprostszego obowiązku. Zbywało jéj na zdaniu moralném, żaden głos nie odzywał się w jéj sumieniu.
Te natury, rzęchy można odjemne, są bardzo pospolite pomiędzy nami. Ponieważ drobnostka może zerwać martwą równowagę, utrzymującą ich pomiędzy złem i dobrem, najprostsza nauka jest dostateczny, ażeby ich pomieścić pomiędzy ludzi nie przekraczających wszelkich praw głównych i żyjących podług zasad powszechnych.
Wtedy staję się uczciwemi odjemnemi, albo raczéj biernemi, niepożytecznemi sami przez się, bez osobistości, bez właściwéj wartości stanowiącemi jedynie liczbę i wszędzie mieszczącemi się pomiędzy większością ogółu.
Lecz gdy się w nich wpoi zasady przewrotne, albo gdyby były pozostawione sa-