Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/1213

Ta strona została przepisana.

nadaremnie się oburzam i mówię: cóż mnie to obchodzi... wszystkie moje rany jątrzą się... jedna myśl mnie zajmuje.
Namyśliwszy się przez chwilę, zaczął szybko pisać, lecz jeszcze prędzéj podarł to co napisał.
— Tym sposobem nic się nie dowiem — rzekł — dałem zbyt widocznie poznać żądanie moje temu człowiekowi... teraz potrzeba proponować mu kupno.
Pisał zatem:
„Jeżeli list o którym mi pan kawaler las Matas wczoraj wspomniał, nadesłany zostanie do pałacu przed północą, będę miał 50,000 franków do jego rozporządzenia.”
Gdy już list składał, pomiarkował się nagle i rozłożył go, zamieszczając 100,000 zamiast 50,000.
Jeszcze trzymał podniesione pióro przez minutę, namyślając się czy ma podwoić summę; nareszcie zadzwonił na Seida i doręczył mu list:
— Odpowiedź ma być na poczekaniu.
Seid skłonił się podług zwyczaju; lecz gdy miał już wychodzić, Montalt zawołał go.