Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/15

Ta strona została przepisana.

swego towarzysza, i członki jego nie odznaczały się powierzchownością znamionującą siłę, lecz postać jego była kształtną i zwinność poruszeń nie wyłączała mocy.
Rysy twarzy miał odznaczające, orlich zarysów; czoło jego surowe i pokryte kępką czarnych włosów objawiało wytrwałą wolę, w śmiałém zatoczeniu jego wargi wystającej czerwoności krwistéj, cechowała się niejako potęga, jako też na tle brunatnego lica.
Widząc go z zamkniętemi powiekami, można było w nim uważać człowieka silnego, zuchwałego, nie strudzonego, upatrującego walki i wznoszącego się do przezwyciężenia wszelkiego niebezpieczeństwa. Wtedy można było podziwiać kształt owalny jego twarzy i gorącą bladość lica pod którym drgały stalowe muszkuły. Lecz jeżeli oczy otworzył, fizjonomia jego zmieniała się w czarodziejski sposób. W spojrzeniu jego błędném, widać było wzruszenie niespokojne i nerwowe. Było to coś dziwacznego i dolegliwego; długie czarne rzęsy w bezprzestannym ruchu, zwracały na wszystkie strony spojrzenia przejmujące, igrając jak ostrze szpady odpierające