Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/24

Ta strona została przepisana.

Zdawało się, że pismo na tym kawałku papieru wywierało czarowną władzę tak dalece wzruszenie Amerykanina było widoczne.
— 1,500,000 fr. — powtórzył spoglądając na papier; to przynajmniej warto podjąć trudu.
Śpioch pochylił się naprzód dla przyjrzenia się temu tejemniczemu zwitkowi, który pogrążył jego towarzysza w tak głębokie rozmyślanie.
Trąbka do tytuniu była zwiniętą z szematu podatkowego ha rok 1816 podpisanego przez poborcę okręgu Gacilly.
Błażej przechylił się na zaplecznik swego krzesła. Spodziewał się czegoś lepszego. Amerykanin tym czasem, czytał zwolna pół-głosem.

„Remigjeusz-Karol-Juljan le Tixier, wicehrabia Penhoêl, właściciel, od pałacu i budynków okolicznych 350 franków, od folwarku Lande-Triste 714 fr. od konopisk Port-Korbo i przyległości 150 franków od folwarku Pré-Neuf, wraz z laskiem Fontaine 100 franków.“

— To ciebie bawi... przerwał Śpioch