Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/276

Ta strona została przepisana.

piętnastoletniém sercu czyliż się ukrywała boleść tajemna?..
Robert de Blois uwijał się około niej z przesadą. Ustępował jedynie zaszczytu zaproszenia jej do tańca jednemu współzalotnikowi, z którym był na stopie udanej serdeczności i pokrywał niespokojność.
Tym współzalotnikiem był hrabia Alan Pontales, jedyny dziedzic dawnych posiadłości Penhoelów.
Winniśmy tu nadmienić, że nienawiść panująca poprzednio pomiędzy Penhoelami i Pontalessami znikła dzięki pośrednictwu Roberta.
Stary Pontales był zacnym człowiekiem, gotowym wyrządzić przysługę przy sposobności.
Wszyscy wiedzieli, że Penhoel od lat trzech czerpał z jego kassy na opędzenie swych potrzeb i dla tego uchodzili za najlepszych przyjaciół.
Penhoel jak wiadomo, posiadał wraz z udziałem nieobecnego brata 40,000 dochodu.
Było to więcéj jak potrzeba na utrzymanie zaszczytne domu. Lecz od lat trzech zmienił się porządek rzeczy. Gościnność pro-