powiodłoby go na koniec świata. A jednakże miłość jego była przepełniona wyrzutami.
Widok żony jego cierpiącéj bez szemrania, ścigał go jak winowajcę. Córka która była przedmiotem jego uwielbienia i dumy, byłaby go może zabespieczyła od téj miłości, gdyby w głębi duszy Penhoela nie zrodziło się powątpiewanie...
Pogrążył się w namiętności jak ci, co się zalewają trunkiem, dla uśpienia głosu sumienia.
Prowincja potępia surowo obyczaje paryzkie; podobną jest w tym względzie do brzydkiéj kobiety szczycącéj się cnotą, którą odurza ludzi wynosząc swoją surowość. Lecz gdy na prowincji występek osiędzie, postępuje daléj jak w stolicy, gdzie przynajmniej zachowują powierzchowność.
Nie masz środka na prowincji, tam nie zmrużają oczu ani odwracają głowy; tam widzą wszystko, ponieważ przykładają oczy do otworu klucza.
Remigeusz był bogatym, mógł więc oddawać się zgorszeniu. Wszyscy wiedzieli o jego postępowaniu, a jednakże nikt go nie potępiał. Bywali u niego i szczycili się tym
Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/278
Ta strona została przepisana.