Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/413

Ta strona została przepisana.

chem dowcipnym i dobrotliwym. Sądząc człowieka z powierzchowności można go było uważać za naprzyjemniejszego z margrabiów.
Ludzie, którzy zwykli przyglądać się zbliska i utrzymywać że dokładniej widzą jak pospolici postrzcgacze, byliby może odkryli pod jego ujmującym uśmiechem jakąś oschłość i żartobliwość. Lecz to było drobnostką; Zresztą lekka odcień sceptycyzmu Wolterowskiego, zgadza się wybornie jak wiadomo, z wesołą dobrotliwością tych starych szlachciców.
Odznaczającą cechą fizjonomji margrabiego, była dobroć połączona z dowcipem. Musiał to być człowiek nadzwyczaj nie zręczny, i jego dobrotliwość nie dozwalała zręczności działać szkodliwie.
Jego nieprzyjaciele, a miał ich mało otwartych, z powodu 60,000 liwrów dochodu, utrzymywali że był jeszcze przebieglejszym jak się wydawał, a jego dobrotliwość była nie szczerą, pokryta maską obłudy
Byli to zapewne zawistni. W każdym razie, w tym kraju patryarchalnym, gdzie szacunek powszechny jest w stosunku prostym z sumą wniesioną do kassy poborcy okręgowe-