Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/432

Ta strona została przepisana.



IX.
Schadzka.

Margrabia Pontales i pan Hiven stanęli przy wieży młodszego, oczekując na Roberta de Blois, który im tam naznaczył schadzkę.
Było już późno, i salon trawnikowy opuszczony kolejno przez wszystkie osoby które rój wodziły na balu, pozostał łupem trzech gracij Babouin, które podawały sobie kolejno gitarę i zniewalały słuchaczy spełniać do dna kielich ich staro-świeckiego repertoaru.
Pontales rozmawiał z prawnikiem idżc ścieżkę prowadzącą do wieży.