Marta nie mogła się wachać: był namiętnie kochanym...
Niepodobna ażeby Remigeusz nie odgadł téj miłości, a jednakże udawał że nie wie o niczém. Jego namiętność była żywą i głęboką. Ubrał brata za powiernika. Ludwik nie wiedział czy lepiéj kocha Remigeusza czy też Martę. Przez chwilę wachał się, ponieważ pomiędzy nim i młodą dziewicą zachodził tajemny związek, o którym dotąd nie było wzmianki.
Serce jego było zakrwawione; przez całą noc bezsennie spędzoną zalewał się łzami. Nazajutrz przed świtem wszedł do sypialni swych rodziców, ucałował śpiących i pożegnał na zawsze. Następnie uściskawszy tkliwie brata, bez wiedzy Marty opuścił pałac, mając podówczas lat 21.
Stało się to po nocy w gorączce spędzonéj i w chwili, gdy jego przywiązanie do Remigeusza posunęło się do namiętności.
Podług ścisłéj moralności, Ludwik Penhoel, pomimo bohaterskiego poświęcenia, popełnił wielki błąd, albowiem nie miał prawa opuszczać Marty, która do niego wyłącznie
Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/601
Ta strona została przepisana.