Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/606

Ta strona została przepisana.

swój intrygi to promyki rozsądku i woli. Pomimo swej miłości dla Loli, Remigeusz w skutku sprzeczności dość pospolitéj jednakże, był zazdrośnym o żonę; z téj to strony Robert nacierał na niego, przemawiał dwuznacznie, zachowując na przyszłość wywietrzenie zupełne. Penhoel był przekonanym że miał w swym ręku dowody własnéj hańby.
Szacunek którego nie mógł w zupełności się pozbyć i przekonanie o swém prowadzeniu wystgpném, utrzymywały go w granicach przyzwoitości względem Marty, lecz w głębi serca żywił dawną urazę, i jego osobiste usterki zamiast równoważyć żądzę zemsty do któréj mniemał mieć prawo, podniecały ją przeciwnie.
Pomimo tych powodów okazania się okropnym w chwili wykonania zemsty, obojętne barbarzyństwo Penhoela względym żony, pochodziło z wrodzonéj słabości jego charakteru. Te istoty dobre w gruncie, jak ich pospolicie mianują, dopuszczają się w pewnych okolicznościach dzikich nadużyć tyraństwa. Jeżeli nie doznają żadnéj przeciwności w życiu, dojdą do schyłku dni swoich nie zabiwszy