innymi była tam rodzimo, która prawie od zaprowadzenia dyliżansów, zawsze zajmowała część środkową; był to ojciec w czarnéj jedwabnéj szlafmycy z dużym workiem noclegowym w ręku; matka z koszykiem żywności, którego denko zbyt małe, dozwala widzieć szyjki butelek; dwie córeczki w starych kapelusikach, gdyż nowe zapakowały w pudełka, i bona z trojgiem małych dzieci, za które składa się tylko połowa opłaty na jazdę i którym wstrząśnienie pojazdu sprawi niezawodnie ból żołądka.
Rodzina ta zajmuje sama większy część dziedzińca, tak wiele bowiem ma przyjaciół którzy żałują jéj odjazdu i przychodzą życząc szczęśliwéj podróży. A ponieważ wyjazdy podobne często się powtarzają, przeto przyjmuje ona zlecenia całego miasta, i wtedy poczta listowa nie potrzebuje być wyprawianą.
W przedziale przednim (w rotundzie), siedział młodzieniec jadący do Paryża na kursa prawne, wiozący z sobą rękopism tragedyi, którą niestety teatr Francuzki przyjąć nie raczył; przy nim uboga i smętna
Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/678
Ta strona została przepisana.