Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/756

Ta strona została przepisana.

Z opwiadań pokojowéj, która podziwiała przywiązanie, jakie pani okazywała młodéj osobie, sądzono początkowo że była młodszą siostrą margrabiny, lecz ich fizjonomio były zbyt różniące się, a biała cera i blond włosy dziecka, nie znamionowały pochodzenia hiszpańskiego.
— Ah! — mawiała zwykle pokojowa — jak moja pani ją kocha... pilnuje jak oka w głowie... pieści jak jedyną córką.
— Dla czegóż ona nie bywa u tych panów, których margrabina tak często odwiedza? — zapytywali czasami służącéj.
— Nie mówcie nic o tém... — odpowiedziała pokojowa — to jest tak słabowite stworzenie... że kiedy okno otworzy, to zdaje się jéj że już umiera.
Działo się to we dwa miesiące blisko po wypadkach zaszłych w pałacu Penhoela, to jest w miesiącu październiku z natury chłodnym i wilgotnym.
W salonie pomieszkania zajmowanego przez cudzoziemców w hotelu czterech części świata, znajdowali się kawaler las Matas, hrabia Manteira i baron Bibander.
Ogień palił się na kominku, na stole w środ-