Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/765

Ta strona została przepisana.

dawna do wykonywania ślepo jego rozkazów, natychmiast wyszukała skromnego pomieszkania, i przeniosła się do niego wraz z Blanką. Nasi zaś przyjaciele uwolnieni od tego kłopotu, zajęli się usilnie wydoskonaleniem swego przemysłu.
Było już blisko południa, a kawaler las Matas i hrabia Manteira byli jeszcze w szlafrokach, zaś baron Bibandier już się ubierał. Kawaler siedział przy kominku za stolikiem, na którym stał kałamarz z piórem trzymając w ręku arkusz papieru zapisany liczbami i głoskami; obok niego leżały dzieła algebraiczne i arytmetyczne do których niekiedy zaglądał. Z drugiéj strony kominka pan hrabia Manteira palił fajkę, tasując zręcznie talję kart, a baron Bibander stał przed lustrem, przeglądając się w nim z zadowoleniem.
Ci panowie dobrze byli przekształceni. Broda i długie włosy były stosowne do bladéj twarzy Roberta który mógł uchodzić za hiszpana. Śpioch, musiał ogolić swoje rudo-blond włosy, przywdział czarną perukę i zmienił kolor swéj brody, dla nadania sobie fizjo-