Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/868

Ta strona została przepisana.

Idąc z dziedzińca wysadzonego drzewami do tych schodów, widziéć się dawał obszerny przedsionek, pod perystylem porządku korynckiego, z marmuru fioletowego z kapitelami brązowemi; ztąd oko przenikało całą szerokość pałacu na przestrzał, i zatrzymywało się na zieloności ogrodu, będącego za pałacem.
Po obu stronach przedsionka wyłożonego rzymską mozajką, były drzwi, z prawéj wiodące do salonu, galeryi i bibloteki po sobie następujących, z lewéj zaś, uwieńczone potworną głową jelenią, prowadzące do jadalni, gdzie mogło zasiąśdź 50 osób.
Wprost stopni przedsionka, główne, schody ozdobione poręczami żelaznemi z nagłówkami złoconemi, wyobrażającemi kwiaty i winne grona. Z przeciwległéj strony poręczy, nad pasmem z marmuru fioletowego podobnego do kolumn, Desportes przystroił ściany okazałemi malowidłami, oświetlonemi przezroczystą kopułą wieńczącą schody.
Taras podwójny z balustradami z białego marmuru, rozpoczynał się za przedsionkiem i spuszcał się do ogrodu. Był to raczéj mały zwierzyniec, rozciągający się od Marigny z je-