Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/917

Ta strona została przepisana.

niem; pierwsze kroki które uczynił do mylorda, były przyzwoite i roztropne, jednające mu niejako szacunek Moniaka, od którego po dwu tygodniach znajomości, mógł sadzić że jest bardzo dobrze uważany, gdyż ten obchodził się z nim jak najuprzejmiéj i zdawało się że go wielce poważa.
Z tém wszystkiém były pewne oznaki, które bardzo baczny dostrzegacz mógł w locie pochwycić, a któreby naprowadzić mogły na uwagę, że Robert nie potrafił dostatecznie umocnić tak pochlebnego dla siebie usposobienia nowego przyjaciela.
Montalt trzymał go zawsze w przyzwoitém oddaleniu; z czego wnosić było można, że bez trudów i jednym rzutem oka, przeniknął wszelkie zdolności kawalera las Matas, i że to badanie powolne i bez wysilenia, stanowiło dla niego miłe zajęcie.
Kawaler układał się, pracował i męczył zawiązując artystycznie wątek intrygi, Montalt zaś bawił się patrząc na niego.
Lecz dostrzegacze mylą się często wytrzeszczając zbytecznie oczy; być może iż Montalt nie myślał o tém, bo umysł jego był