Strona:PL P Féval Dziewice nocy.djvu/994

Ta strona została przepisana.

czy wiecie do kogo przemawiacie... ja nie wierzę w honor moje piękne... równie w honor kobiet jak i mężczyzn... honor męzki jest głupstwem... honor kobiet, jest śmieszną niedorzecznością... a co się tycze pogróżek śmierci, które się dają słyszéć w podobnych razach, to jest podobném do tych śpiewaków, którzy przepędzają połowę dnia na tém, ażeby się dać prosić, a drugą na stękaniu piosenek, gdy ich nikt słuchać nie chce.
Gdy tak mówił z zimném oburzeniem i wysilał się na poruszenia stosowne, Djana pochyliła się do ucha Cyprjany i szepnęła jéj parę słów; poczém obie dziewice spoglądały ukradkiem na naboba. W oczach Cyprjany było teraz tyle obawy ile ciekawości, co do Djany zaś, odzyskała ona zupełną odwagę.