Ta strona została przepisana.
Promieniem słońca oblana
Drzemie cicho dolina.
W tem głos dzwonu uderza
Ponuro z wieży kościoła;
Do spoczynku na wieki
Dziecię, co zmarło, woła.
Zbliża się orszak żałobny.
Śpiewy swe płaczem przerywa,
Potem trumienkę z kwiatami
Ciemna noc grobu pokrywa,
I na świeżą mogiłę
Łzami skropione kwiateczki
Matka ściele — ostatni
Dar dla małej córeczki,
Śpij, aniołku, spokojnie!
Śpij uroczo i błogo,
Kwiatku mały, przedwcześnie
Z pola zerwany srogo!
Ach, gdyby los nam szczęśliwy.
Nim troska serce zatruje. Pozwolił dążyć w krainę.
Gdzie spokój wieczny panuje!