Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 073.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Tak pięknych, jak staro-syamskie okazy wykładania perłową macicą, nigdzie, ani w Korei, ani w Chinach, ani nawet w Japonii nie widziałem. Trudno, bo nawet niesposób wdawać się w opis całej świątyni, boć to istne morze, las pawilonów. Każdy prawie w szczegółach inny, a wszystkie oryginalne i przepyszne, choć niekoniecznie ładne. Istny to ogród, gdzie dziesiątki praczedyj wyrosły, każda lśniąca, błyszcząca, barwna, każda mniej więcej inną wzorzystą mozaiką porcelanową lub fajansową od dołu do góry pokryta. System bowiem syamski budowania, obliczony więcej na efekt niż na trwałość, nie zna bynajmniej palonej cegły. Wszystko jest z niepalonych, tylko na słońcu lekko suszonych cegieł, formalnie najpierw lepione, a dopiero na ten tułów, istnie z błota sklejony, przylepiają zewnętrzną, fajansową lub inną ornamentacyę. Proceder nader prosty, ale bardzo zmyślny, bo jakżeby inaczej te tafelki, te kwiatki, te talerzyki, których tysiące na taką mozaikę się składa, jakżeby się one trzymać mogły?
Formalnie oszołomieni tem mnóstwem ornamentów, tą grą krzykliwych barw, a może najbardziej nieustannem wytężeniem uwagi, przy temperaturze bajecznej, bo już południe było niedaleko, przechodzimy z świątyni do pałacu, tuż obok leżącego. Prawie miło było znaleść się znowu na wolnem, świeższem nieco powietrzu, wśród zieloności ogrodu pałacowego. Wat-Pra-Hhao, niech mi daruje Jego Królewska Mość i jego architekci, nie godzien starych świątyń. Wszystko tu bogatsze, świeższe, bardziej błyszczące, bo złota nie żałowano – ale ani materyał taki dobry, jak u starych, ani robota tak delikatna, ani kompozycya tak prosta, a jednak tak śliczna. Figuralne przedstawienia, podobniejsze nibyto do natury, bardziej realnie traktowane niż stare; cóż, kiedy tamte nawet w swej niezgrabności tyle mają prostodusznego wdzięku.
Tyle o świątyni. Dłużej pisać ni chcę ni mogę; dłużej pisząc, trzebaby studyów wieloletnich i całych tomów, a na to nie mam ani zdolności, ani czasu, ani wiedzy nie posiadam. Kiedyś ktoś o tem napisze, bo napisać warto;