Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 224.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

rego Kościół katolicki od swych dotychczasowych, wrodzonych, że tak powiem, skłonności do cichości, tutaj odstąpić powinien! Dwa byłyby środki zaradzenia złemu: albo dać misyonarzom więcej środków materyalnych, więc materyału w ludziach, materyału w zasobach, albo wysłać jedną, dwie lub więcej innych kongregacyj zamożnych, któreby w kilku, kilkunastu punktach odrazu działać zaczęły. — Jakie są przyczyny, dla których Rzym tego ostatniego środka nie uzył dotąd, i zdaje się nie chce użyć, to wiadomo. Przyczyny natury nader delikatnej, więc nie chcę ich tu rozkawałkowywać, domyśleć się łatwo; historya poucza w tym względzie.
Pozostawałby więc tylko jeden sposób: misyom tutejszym dodać więcej ludzi, dodać więcej środków materyalnych. Ludzi łatwo znaleść. Zamiast rzucać ziarno na piasek, zamiast rzucać miliony i setki inteligencyi i pracowników znakomitych, gdzieś w dzikie puszcze Afryki, lub na jałowe wybrzeża Australii, możeby lepiej było użyć tych pieniędzy, tych sił moralnych, intelektualnych, na rozwinięcie odpowiedniej akcyi w kraju cywilizowanym, cywilizującym się zwłaszcza, w kraju niesłychanie ludnym, w kraju dążącym z jednej strony do znacznego intelektualnego, materyalnego rozwoju, z drugiej zaś strony lecącym na złamanie karku w ręce ateizmu, nihilizmu religijnego i społecznego, — w kraju wreszcie, który jako najbardziej posunięty ze wszystkich kontynentu azyatyckiego w kierunku cywilizacyi »europejskiej«, który dał i daje istne dowody żywotności, przedsiębiorczości — w kraju, który tem samem, według wszelkiego prawdopodobieństwa, w partyi światowej, która musi się rozegrać może niebawem między katolicyzmem, protestantyzmem, schyzmą a buddyzmem, między cywilizacyą białych i elementem aryjskim a cywilizacyą chińsko-mongolską i elementem niearyjskim, pod egidą może i przewodnictwem Chin — w partyi tej ważną zapewne rolę odegra. Nie przypisuję sobie prawa sądzenia o tych rzeczach — dla mnie jednak jest to rzeczą jasną, że świat katolicki, nie dbając o kraje jak Japonia, a marnując miliony w ludziach i pie-