Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 296.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

przez pospólstwo chińskie, bezpośrednio po opuszczeniu pałacu przez wojska sprzymierzonych — wreszcie przez rozmaitych wiernych poddanych Jego cesarskiej chińskiej Mości, którzy zabudowań pałacu używali za kamieniołomy. Dziś pałac dla Chińczyków i białych zarówno zamknięty; mowy nawet być nie może o zwiedzeniu go.
Jedziemy dalej; mijamy wejście t. zw. tylne pałacu. Na stromej pochyłości wysokiego pagórka, nastawiane amfiteatralnie pagody, wieże, zabudowania jakby forteca schodzą aż do stóp. Nic równie oryginalnego nie widziałem. Budynek o kilku piętrach, terasach, kolumnach, coś nie coś przypominający z daleka maurytańskie budowle — może Escurial — nic dziwnegoby nie było, boć tu po większej części według jezuickich planów budowano. Wszak w rezydencyi letniej był i Trianon naśladowany — i to Trianon mały i wielki, tem ciekawszy, że między roccoco dekoracye wpleciony cesarski smok chiński z całą swą falangą obłoczków, psów, roślin. A wszystko w białym jak śnieg wykute marmurze; a wszystko wśród zieleni i drzew, jakich w Wersalu niema. Kto istotnie, czy Francuzi, czy Anglicy w 1860 roku rozpoczęli dzieło zniszczenia w tej pięknej rezydencyi, gdzie tak ciekawe pozostawili po sobie pamiątki Jezuici architekci i astronomowie cesarscy, tego nie wiem dokładnie. Każdy naturalnie spycha winę na drugiego; obie strony dowodzą, że okoliczności zmuszały do tego barbarzyńskiego kroku. Fotografie, które kupiłem, dają doskonałe wyobrażenie o tej właśnie części pałacu.
Po półtoragodzinnej jeździe stajemy przed świątynią »wielkiego dzwonu«. Tu rezyduje na lato pan Klejmonow, sekretarz legacyi rosyjskiej. Gości nas herbatą i jajami. Daje mi jeszcze rozmaite rekomendacye i polecenia na drogę. Po półgodzince ruszamy dalej. Około 11-tej stajemy w świątyńce, dotąd przez legacyę belgijską wynajmowanej. Pyszny basen murowany z wodą kryształową, ma zaszczyt chłodzić równie tłuste jak rozpalone od wielkiego słońca członki barona Kettelera. O wpół do 1-szej jesteśmy na miejscu w Tadży-soe. Świątynia wynajmowana od długiego szeregu lat przez legacyę niemiecką. Położenie doskonałe, góry od południa i za-