Ta strona została uwierzytelniona.
Sny przyjdą, zmory, straszydła
W nocy, gdy przyjdą mamidła
Procesyj jakichś, strzeż Boże,
Gdzie ludzie się gniotą, jak w worze,
Krwawią, deptają po sobie!
A w dzień, kiedy studya robię
Nad wzniosłą poszczenia sztuką
Nad całą głodu nauką!
Otóż i skutek, żem wiedział,
Coś, czegom głośno nie gadał;
Sługa, co gębę przysiadał
Wart, aby za gębę siedział.
(Trąby, bębny i hałas wojenny za sceną.)
Głos za sceną.
W wieży jest! Wyważcie wrota!
Klaryn
Nowa tam widzę zgryzota,
Mnie szukają oczywiście.
Żołnierz (wywaliwszy drzwi)
Prosto za mną, zamaszyście!
Żołnierz 2gi
Jest?
Klaryn
Nie! nie ma!