Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Życie snem.djvu/54

Ta strona została uwierzytelniona.
Klaryn

Ja cwałuję zaś, cwałuję,
Jak daleko nogi noszą
By spróbować ich z rozkoszą. (odch.)

Rozaura

Panie, odtąd życie moje
Twojem tylko, w służbę twoję
Zapisuję je z pokorą.

Klotald

Życie twoje? Nie wiem, skoro
Hańby cię dosięgło znamię,
Skoroś przybył, by tej plamie
Sprawić kąpiel w krwi potoku:
Czy ci życie błyska w oku,
Czy ci pierś oddechem wzdyma:
Bez honoru — życia nie ma.
(n. s.)  Niech rozgorze, jak pochodnia.

Rozaura

Prawda! Aleć pragnę co dnia
Zemsty, tak odwetu pragnę,
Pewnym taki, że kark nagnę
Co ubliżyć śmiał mej cześci:
Że się czuję, żywym czuję
W tem pragnieniu i boleści.