Ta strona została uwierzytelniona.
Jaż to w pałaców przybytku,
Ja w aksamitnych szat zbytku,
Ja, służbą, co na skinienie
Podaje moje odzienie
Otoczon, z łoża powstaję,
Co miękkie, spać mi nie daje?
Snem się ułudnym nie bawię:
Wszak widzę, czuję na jawie!
Jestem Zygmuntem! to ciało
Moje! a przecież się stało
Coś ze mną, gdym był uśpiony!
Lecz niech się dzieje, co zechce,
Wiem, że dziś, uszczęśliwiony
Czem byłem wczoraj, być nie chcę.
1szy Sługa (n. s.)
Dziki humor się odzywa.
2gi Sługa
Zbudzić się na takie dziwa,
Zgłupieć można.
1szy Sługa
Przemów słowo?
2gi Sługa
Ma’ż muzyka grać na nowo?