Ta strona została przepisana.
I pokuta taką będzie.
Przebaczenie niech posiędzie
U świata mój przykład zdrożny,
U Boga żywot bezbożny.
Kurcyusz.
O ty przezbrodnicza żmijo!
Moje ręce cię zabiją,
By się brzydsza od żywota
Stała śmierci twéj brzydota.
Julia.
Ratuj mię, ty znaku krzyżowy!
Świętemi się wiążę słowy,
Ze powrócę i w klasztorze
Pokutnicze ciało złożę.
(Kurcyusz bieży ku niéj ze szpadą, Julia obejmuje krzyż stojący nad mogiłą Euzebiusza i znika).
Albert.
Wielki cud!
Kurcyusz.
— A tu do końca
Wysłuchaną tak uważnie
Sztukę: Uwielbienie Krzyża
Szczęśliwie zamyka autor].
[Montpelier, w sierpniu, 1886 r.]