wda, Malarz swéj hańby, Największy potwór zazdrość. Gdy jest to brat lub ojciec, odkrycie musi skończyć się małżeństwem, któreby bez niego może nie nastąpiło. Tak rozwiązanie i jego etyczna doniosłość polega na czystym przypadku i z tego względu mimo usiłowania apologietyczne Hartzenbuscha wynajdującego Kalderonowi za zasługę „unarodowienie honoru“ i stworzenie w jego materyi „skali przestępstwa“; wprowadzenie typu galana złego i dobrego, skarcenie Lotaryusza w Przygodach miłości i szczęścia, Don Alrara w Alkadzie z Zalamei; pojmującego nawet końcowe małżeństwo za moralną karę na damy lekkomyślne i kochliwe — mimo to wszystko nie można wmówić w poetę tego, o czem nie śnił, tendencyi moralizującej. I słusznie mówi Moratin: „Chciałżebyś waszmość, ażeby jego syn był łami-gnatem, zawadyaką, aby zalecał się damie swej pchnięciami szpady, strasząc ulicę i budząc uczciwych ludzi, zbieg z pod miecza sprawiedliwości, bez przyjaźni, bez prawa i Boga?. A przecież wszystko to stroi don Felixa z Toledo jako wielki heroizm. Chciałżebyś, aby jego córka, choćby w zamiarze małżeństwa, niezadowolona, że do jej domu wchodzi potajemnie taki burzyciel pokoju, szła na kwaterę młodego człowieka, jak bezwstydna ulicznica? A przecież młodym panienkom daje przykład takiej odwagi Leonora“. Słowem, nie chciał Kalderon pouczać, ale bawić lub przestraszać. Bo czemże usprawiedliwią się okrucieństwa, które poeta każe popełniać bohaterom swym na niewinnych żonach? Wprawdzie Mencya, Leonora, Serafina kochały przed ślubem, ale po ślubie starały się miłość tę wypruć z serca, a choć ostatecznie zmysł etyczny każe poecie tę walkę miłości z honorem doprowadzić do takiej granicy, że za nią upadek staje się prawdopodobny, zawsze jednak zemsta uprzedza przeniewierstwo. Mencyi otwierają żyły, Leonorę zakłuwają sztyletem i zapalają nad nią dom dla ukrycia zbrodni, Serafinę zabijają z kochankiem kulą pistoletową. A cóż powiedzieć o Maryannie, która znajduje śmierć tylko na to, aby spełniła się przepowiednia, że umrze od mężowskiego puginału? Wszędzie to samo kąpanie mężowskiego honoru najcenniejszą krwią, brutalność egoizmu, nieuznanie praw szlachectwa kobiety. Szekspir stworzył tylko jednego Otella, u Kalderona niema męskiej postaci, któraby nie była gotowa stać się Otellem w danej chwili i to bez wyrzutu sumienia. Istnieje u niego jeden tylko typ męża, galana, damy; tworzenie typów nie charakterów — oto w dwu słowach główny zarzut czyniony poecie. Alkad z Zalamei zda się może dlatego najlepszą jego komedyą, że posiada trzy figury oryginalne, nie powracające gdzieindziej: Lopesa, Pedra Crespo i Mendy.
Uderza u Kalderona tworzenie dramatów parami. Podobał się
Strona:PL Pedro Calderon de la Barca - Dramata (1887).djvu/13
Ta strona została przepisana.