Ta strona została przepisana.
Feliks.
Ha! Pomszczę się i nad tobą.
Lisardo.
Wiesz, kto jestem i co znaczy
Szlachectwo; swoją osobą
Zasłaniam ją.
Feliks.
Nie inaczéj,
Wiesz, kto jestem, ja i w domu
Mym spojrzeć na nią nikomu,
Jak mężowi — nie pozwolę.
Lisardo.
Więc przyjmij mą szczerą wolę;
Chcę nim być.
SCENA XXI.
(Wchodzą Fabiusz, Harbuz i służba).
Fabiusz.
To jego dom.
Wejdźcie!
Feliks.
Ha! co to takiego?
Fabiusz.
To jest, don Feliksie, honor.
Harbuz.
Ładny taniec się rozpocznie:
Będzie gorąco i skocznie.
Fabiusz.
Gdzie jest pewien don Lisardo,
Wasz towarzysz?
Lisardo.
Tutaj stoję,
Nigdy twarzy się nie boję
Odkryć.
Harbuz.
Przepiękna zaleta!
Lecz nie lubi też kryć grzbieta.
Fabiusz.
O zdrajco!